I wojna polsko-rosyjska (pskowska) 1577–1582. II wojna polsko-rosyjska (moskiewska) 1609–1618. III wojna polsko-rosyjska (smoleńska) 1632–1634. IV wojna polsko-rosyjska (ukraińska) 1654–1667. V wojna polsko-rosyjska (o sukcesję polską) 1733–1735. VI wojna polsko-rosyjska (barska) 1768–1772. VII wojna polsko-rosyjska (targowicka
Rosja w XVII - XVIII wieku. poleca 84% 2604 głosów. Treść. Grafika. Filmy. Komentarze. Celem mojej pracy jest przedstawienie dziejów Rosji w okresie od śmierci Iwana IV do końca rządów Katarzyny II Wielkiej. W tym czasie Rosja przemieniła się w potęgę europejską. Stało się to głównie dzięki reformom Piotra I Wielkiego i
85% Stosunki wojny polsko-rosyjskie, Stosunki wojny polsko- szwedzkie,Stosunki wojny polsko-tureckie w XVI i XVII wieku. 85% Konflikty zbrojne w Rzeczypospolitej w XVII wieku - wstęp. Opracowania powiązane z tekstem. Interwencja polska w Rosji i wojny polsko-rosyjskie w I połowie XVII wieku Wojna z Rosją w II połowie XVII wieku Powstanie
Wojny Rzeczpospolitej w XVII wieku. Państwo polsko-litewskie z przełomu XVI i XVII w. imponuje swym zasięgiem terytorialnym. Po rozejmie w Jamie Zapolskim, zawartym w 1582 roku, terytorium Rzeczpospolitej obejmowało ok. 815 tys. km2. Dalsze zdobycze na wschodzie powiększyły je jeszcze bardziej.
W 1507 r. wybuchła pierwsza wojna moskiewsko-litewska. Walki trwały aż do lat 20-tych XVI wieku. W ich wyniku Rosja zatrzymała zdobyty Smoleńsk (1522 r.). W kolejnych latach do państwa rosyjskiego zostały wcielone: chanat kazański w 1557 r. chanat astrachański w 1556 r. chanat syberyjski (zwasalizowany w 1555 r., przyłączony w 1598 r.).
Książęta moskiewscy byli od roku 1319 (z krótkimi okresami przerwy) zarówno wielkimi książętami włodzimierskimi i z tego tytułu przysługiwała im zwierzchność nad pozostałymi książętami ruskimi. W XIV wieku Księstwo Moskiewskie zostało podniesione do rangi wielkiego księstwa. W latach 1271–1480 zależne od Złotej Ordy.
BjwaG. Od początku XVII w. rywalizacja miedzy Rzeczpospolita i Szwecją miała za przedmiot nie tylko Inflanty w ramach rywalizacji o „dominium Maris Baltici”, lecz także koronę szwedzką. W 1598 r. Zygmunt Waza utrącił tę koronę, zdetronizowany przez swego stryja, protestanta Karola IX Sudermańskiego. Zapoczątkowało to trwający wiele dziesiątków lat konflikt pomiędzy dwiema liniami dynastii Wazów – protestancką w Szwecji i katolicką w Polsce. W odpowiedzi na akt detronizacji Zygmunt III Waza ogłosił inkorporację szwedzkich Inflant,, Estonii do Rzeczpospolitej obiecaną w pactach conventach w 1600 r. Karol IX zaatakował wówczas Inflanty polskie. Strona polska nie była przygotowana do wojny. Brakowało pieniędzy na zaciąg odpowiedniej liczby żołnierzy. Mimo to wojska Rzeczpospolitej, dowodzone przez Jana Zamoyskiego, Krzysztofa Radziwiłła „Pioruna” i Jana Karola Chodkiewicza, zatrzymały postępy wojsk szwedzkich. Ważne zwycięstwo Polacy odnieśli w 1601 r. pod Kockenhausen, gdzie dowodził hetman litewski Krzysztof Radziwiłł „Piorun” i hetman Jan Karol Chodkiewicz. Jednak szczególnie znana jest bitwa pod Kircholmem w 1605 r. przyniosła wielki sukces czterotysięcznej armii Chodkiewicza, która rozbiła trzykrotnie silniejszą armię Karola IX. W bitwie główną rolę odegrała ciężka polska jazda – husaria. W następnych latach Szwedzi wykorzystali zaangażowanie sił polskich w Rosji oraz walkę z najazdem turecko-tatarskim i dotarli do linii Dźwiny, zajmując Rygę w 1621 r. Sprzyjało im protestanckie mieszczaństwo Inflant, niechętnie odnoszące się do katolickiej szlachty w Korony i Litwy. W 1622 r. doszło do zawarcia rozejmu w Mitawie, w świetle którego Polska utraciła Inflanty po Dźwinę, wraz z Rygą. W 1626 r. wojska nowego króla Szwecji, wybitnego wodza, Gustawa II Adolfa zaatakowały również Prusy Książęce i Królewskie, zdobywając szereg miast i twierdz oraz blokując Gdańsk. Wojna o ujście Wisły stanowiła drugorzędny front ogólnoeuropejskiego konfliktu, wojny trzydziestoletniej, w której Polska oficjalnie nie brała udziału. Wtargniecie Szwedów na Pomorze i sparaliżowanie handlu zbożowego skłoniło jednak szlachtę do zgody na wysokie podatki i do wystawienia wielkiej armii. Dowodzone przez króla Zygmunta III i hetmana Stanisława Koniecpolskiego wojska odniosły liczne sukcesy, nie złamały jednak szwedzkiej piechoty, wspieranej ogniem nowoczesnej artylerii. W 1627 hetman Stanisław Koniecpolski odzyskał Puck, w 1627 r. Polacy odnieśli zwycięstwo w bitwie morskiej pod Oliwa, a w 1629 r. zwyciężyli pod Trzciną. W tej sytuacji w konflikt szwedzko-polski włączyła się dyplomacja antyhabsburskiej koalicji, zainteresowana udziałem Szwecji w wojnie na terenie Niemiec. Za pośrednictwem Francji doszło do zawarcia rozejmu między Polską a Szwecją w Starym Targu w 1629 r. Na jego mocy szwedzkie załogi pozostały w zajętych już portach pruskich, zagarniając dochody z ceł. Gdańsk, zablokowany przez najeźdźcę, miał płacić Szwecji kilkuprocentowy podatek od ceł. Z uzyskanych w Prusach dochodów Gustawa II Adolf finansował swoje działania militarne na terenie Rzeszy. Śmierć Gustawa II Adolfa w 1632 r. i porażki Szwedów w Niemczech stworzyły dogodną sytuację dla Rzeczpospolitej i nowo obranego monarchy Władysława IV. Król polski rozpoczął budowę floty wojennej, portu na Helu, nazwanego od jego imienia Władysławowem oraz warsztatów okrętowych w Pucku. Wszystko po to, aby móc stawić czoło Szwedom również na morzu. Szlachta nie chciała jednak podjąć nowego wysiłku wojennego. Tym bardziej przeciwna była ponoszeniu stałych wydatków na flotę. Sądziła, że flota wojenna posłużyć by mogła Władysławami do wzmocnienia władzy królewskiej i prób odzyskania tronu szwedzkiego. W atmosferze nie sprzyjającej planom króla komisarze polscy prowadzący rokowania ze Szwedami w Sztumskiej Wsi, zawarli w 1635 r. dwudziestosześcioletni rozejm. Zgodnie z jego postanowieniami, Szwedzi wycofali się z miast pruskich i zrezygnowali z ceł, w zamian za to utrzymali nabytki w Inflantach. Do odnowienia konfliktu ze Szwecją doszło w drugiej połowie XVII w. Król szwedzki Karol X Gustaw był zwolennikiem ofensywnej polityki bałtyckiej. Gdy w 1654 r. wybuchła wojna polsko-rosyjska monarcha szwedzki miał do wyboru dwa warianty wykorzystania sytuacji. Mógł wystąpić przeciwko Rzeczypospolitej w przymierzu Kozakami i Moskwą lub też zaatakować Rosję, groźnego dla Szwecji przeciwnika w Inflantach, stając tym samym po stronie Polski. Za uderzeniem na Rosję przemawiała jej wzrastająca potęga. Rzeczpospolita natomiast stanowiła łup znacznie łatwiejszy ze względu na konflikty wewnętrzne i wojnę na wschodzie. O takim stanie rzeczy informował Szwedów uciekinier z Polski, magnat Hieronim Radziejowski. Wskutek jego zdrady król szwedzki wiedział o istnieniu opozycji magnackiej przeciw Janowi Kazimierzowi oraz o tym, że szlachta nie jest przygotowana do wojny i że łatwo pogodzi się ze zmianą na tronie polskim. Informacje te ułatwiły Karolowi Gustawowi podjęcie decyzji o ataku na Polskę. W 1655 r. wojska szwedzkie wkroczyły do Rzeczpospolitej z Pomorza i Inflant. Wielkopolskie pospolite ruszenie wraz z dowódcami poddało się bez walki pod Ujściem w lipcu 1655 r. W następnym miesiącu hetman litewski Janusz Radziwiłł i jego brat Bogusław poddali Litwę władzy szwedzkiej, podpisując stosowna ugodę w Kiejdanach. Błyskawiczna kampania wojenna Karola Gustawa zakończyła się opanowaniem przez Szwedów Warszawy, Krakowa, choć tu przez miesiąc bronił się Stefan Czarniecki i innych ważniejszych miast i twierdz. Jan Kazimierz wraz z królową uciekł na Śląsk, a wojska koronne przeszły na stronę zwycięskiego Karola Gustawa. O dalszym rozwoju sytuacji w znacznym stopniu przesadziły czynniki wyznaniowe i ekonomiczne. Uprzywilejowane grupy społeczne, czyli magnaci, szlachta i kler, liczyły na zachowanie dotychczasowej pozycji, to jest zwolnienie z podatków, sprawowanie władzy politycznej, wolność religijną i osobistą. Tego samego oczekiwała również grupa różnowierców, która skupiła się przy dowództwie szwedzkim w nadziei na przychylną politykę wyznaniową protestanckiego najeźdźcy. Szwedzi tymczasem, po okresie respektowania umów z Polakami, przystąpili do grabienia kraju. Wymuszali od całego społeczeństwa ogromne sumy, nie oszczędzając ani kleru, ani kościołów i klasztorów. Katedra krakowska ośmiokrotnie okładana była rekwizycjami. Statki załadowane dziełami sztuki, zbiorami bibliotecznymi, meblami i kosztownościami płynęły do Szwecji. Cześć pieniędzy Szwedzi przeznaczyli na opłacenie wojsk polskich pozostających w ich służbie. Doprowadziło to rychło do wybuchu antyszwedzkiego powstanie już jesienią 1655 r. Wzięli w nim udział chłopi, szlachta i część wojsk koronnych. Bohaterska obrona klasztoru jasnogórskiego, trwająca od listopada do grudnia 1655 r., wyzwoliła religijną motywację oporu wobec Szwedów. Przyspieszyła również zawiązanie konfederacji, stawiającej sobie za cel wypędzenie Szwedów z Polski. Doszło do tego w Tyszowcach w dniu 31 grudnia 1655 r. Sukcesy partyzantki polskiej zachęciły Jana Kazimierza do powrotu do kraju w styczniu 1656 r. Po przybyciu do Lwowa król złożył w katedrze ślubowanie, w którym obiecał polepszenie sytuacji ludu. Pragnął w ten sposób zachęcić plebejuszy do masowego udziału w dalszej wojnie. W 1657 r. sytuacja skomplikowała się. Karol Gustaw wszedł bowiem w porozumienie z elektorem brandenburskim, księciem Siedmiogrodu i Kozaczyzną, proponując im udział w rozbiorze Rzeczpospolitej w zamian za pomoc zbrojną, był to traktat zawarty w Radnot w 1656 r. Terytorium polskie stało się obiektem kolejnego najazdu, tym razem siedmiogrodzkiego. Dzięki zdolnościom dowódczym regimentarza Stefana Czarnieckiego i hetmana Jerzego Lubomirskiego, który poprowadził odwetową wyprawę na Siedmiogród udało się wyprzeć Szwedów i Siedmiogrodzian z terytorium Rzeczypospolitej. Elektor brandenburski natomiast, za cenę zrzeczenia się przez Polskę zwierzchnictwa nad Prusami Książęcymi, odstąpił od sojuszu ze Szwedami. Traktatu zawarte w Welawie i Bydgoszczy w 1657 r. przyznawały brandenburskiej linii Hohenzollernów w pełni suwerenną władzę w Prusach Książęcych. Traktat pokojowy zawarto ze Szwecją w Oliwie w dniu 3 maja 1660 r. Zakończył on zmagania okresu tak zwanego „potopu”. W świetle traktatu pokojowego większość Inflant miały należeć do Szwecji, do Polski zaś jedynie południowo-wschodnia ich część wraz z tzw. Kurlandią, Szwedzi mieli zwrócić Polsce zagarnięte łupy wojenne, choć nigdy nie zrealizowano tego postanowienia, Szwedzi również mieli zagwarantować wolność handlu na Bałtyku, Jan Kazimierz zrzekł się praw do tronu w Szwecji, potwierdzono też traktaty welawsko-bydgoskie. Za utrzymanie integralności narodowej i terytorialnej zapłaciła Polska ruiną gospodarczą i osłabieniem politycznym państwa.
Z biegiem lat polityka zagraniczna Rosji w XVII wieku była przedmiotem kilku kluczowych celów. Pierwsi Romanowowie starali się zwrócić jak najwięcej wschodnio-słowiańskich ziem podjętych przez Polskę i uzyskać dostęp do Bałtyku (kontrolowanego przez Szwecję). Również w tym okresie rozpoczęły się pierwsze wojny z Turcją. Ta konfrontacja była na początkowym etapie i osiągnęła apogeum w następnym stuleciu. Inne regiony, w których Rosja dążyła do respektowania swoich interesów to Kaukaz i Daleki Wschód. Kłopoty i wojna z Polską Wiek XVII rozpoczął się tragicznie dla Rosji. Zakończyła się dynastia rządzących Rurikovich. Władza była szwagrem cara Fiodora Iwanowicza Borysa Godunowa. Jego prawa do tronu pozostały kontrowersyjne i skorzystał z tego wielu przeciwników monarchy. W 1604 r. Armia pod dowództwem oszusta Fałszywego Dmitry najechała Rosję z Polski. Powód do tronu znalazł pełne poparcie w Rzeczypospolitej. Od tego epizodu rozpoczęła się wojna rosyjsko-polska, która zakończyła się dopiero 1618 rokiem. Konflikt dwóch długoletnich sąsiadów miał głębokie historyczne korzenie. Dlatego cała polityka zagraniczna Rosji w XVII wieku opierała się na konfrontacji z Polską. Rywalizacja zaowocowała serią wojen. Pierwsza z nich w XVII wieku nie powiodła się dla Rosji. Chociaż Fałszywy Dymitr został obalony i zabity, później Polacy już okupowali Moskwę własnymi siłami i kontrolowali Kreml w latach 1610-1612. Interweniści zostali wyrzuceni jedynie przez milicję ludową, zebraną przez narodowych bohaterów Kuzma Minina i Dmitrija Pożarskiego. Potem miało miejsce Zemsky Sobor, na którym Michaił Romanow został wybrany prawowitym królem. Nowa dynastia ustabilizowała sytuację w kraju. Niemniej jednak w rękach Polaków opuściło wiele ziem przygranicznych, w tym Smoleńsk. Dlatego cała przyszła polityka zagraniczna Rosji w XVII wieku miała na celu powrót pierwotnie rosyjskich miast. Utrata wybrzeża Bałtyku Basil Shuisky, walcząc z Polakami, zawarł sojusz ze Szwecją. W bitwie pod Kłuszynem w 1610 roku ta koalicja została pokonana. Rosja została sparaliżowana. Szwedzi wykorzystali sytuację i zaczęli zajmować swoje miasta w pobliżu granicy. Przejęli kontrolę nad Iwanogrodem, Korelą, Yam, Gdov, Koporye i wreszcie Nowogrodem. Szwedzka ekspansja zatrzymała się pod murami Pskowa i Tichwina. Oblężenie tych fortec zakończyło się fiaskiem dla Skandynawów. Potem rosyjska armia wypędziła ich z ich ziem, choć część fortec pozostała w rękach cudzoziemców. Wojna ze Szwecją zakończyła się w 1617 r. Wraz z podpisaniem pokoju Stolbovsky. Według niego Rosja utraciła dostęp Morze Bałtyckie i zapłacił sąsiadowi duży wkład w wysokości 20 tysięcy rubli. W tym samym czasie Szwedzi powrócili Nowogród. Konsekwencją pokoju Stolbovsky było to, że polityka zagraniczna Rosji w XVII wieku nabrała innego ważnego celu. Odzyskawszy się z okropności Kłopotów, kraj rozpoczął walkę o powrót do brzegów Bałtyku. Wojna w Smoleńsku Za panowania Michaiła Fedorowicza (1613 - 1645) był tylko jeden poważny konflikt zbrojny z innym krajem. Była to wojna smoleńska (1632 - 1634) przeciwko Polsce. Ta kampania była prowadzona przez dowódców Michaiła Sheina, Siemiona Prozorowskiego i Artemy Izmailowa. Przed wojną dyplomaci moskiewscy próbowali zdobyć Szwecję i Imperium Osmańskie. Koalicja antypolska nie rozwinęła się. W rezultacie musiał walczyć samotnie. Niemniej jednak cele Rosji w polityce zagranicznej w XVII wieku pozostały niezmienione. Kluczowe zadanie (powrót Smoleńska) nie zostało spełnione. Miesięczne oblężenie miasta zakończyło się kapitulacją Sheina. Partie zakończyły wojnę pokojem Polyanovo. Polski król, Władysław IV, wrócił do Rosji z Trubczewska i Serpijszczyzny, a także zrzekł się roszczeń do rosyjskiego tronu (zachowanego od czasu Kłopotów). Dla Romanowów był to sukces pośredni. Dalsza walka została przełożona na przyszłość. Konflikt z Persją Dziedzic Michaiła Fedorowicza Aleksiej był bardziej aktywny niż jego ojciec na arenie międzynarodowej. I chociaż jego główne interesy były na zachodzie, musiał stawić czoła wyzwaniom w innych regionach. Tak więc w 1651 r. Wybuchł konflikt z Persją. W XVII wieku rosyjska polityka zagraniczna zaczęła nawiązywać kontakt z wieloma państwami, z którymi Rurik jeszcze nie miał do czynienia. Na Kaukazie takim nowym krajem była Persja. Wojska jej dynastii, Safawidzi, zaatakowały ziemie kontrolowane przez królestwo rosyjskie. Główna walka dotyczyła Dagestanu i Morza Kaspijskiego. Piesze wędrówki zakończyły się niczym. Aleksiej Michajłowicz nie chciał eskalować konfliktu. Wysłał ambasadę do Szacha Abbasa II, a wojna została przerwana w 1653 r., A status quo został przywrócony na granicy. Niemniej jednak kwestia Kaspijska została zachowana. W przyszłości atak tutaj w XVIII wieku doprowadził już Piotra I. Przystąpienie do Smoleńska, Lewobrzeżnej Ukrainy i Kijowa Głównym sukcesem Aleksieja Michajłowicza w polityce zagranicznej była kolejna wojna z Polską (1654 - 1667). Pierwszy etap kampanii przerodził się w bezwarunkową porażkę Rzeczypospolitej. Zaporozhye i oddziały moskiewskie weszły na Ukrainę i tak naprawdę połączyły ziemie wschodnich Słowian. W 1656 r. Między stronami zawarto tymczasowy rozejm Vilenskoe. Było to spowodowane inwazją Szwecji do Polski i jednoczesnym rozpoczęciem wojny między Szwedami i Rosjanami. W 1660 r. Polacy podjęli kontrofensywę, ale zakończyła się ona porażką. Wojna zakończyła się ostatecznie w 1667 roku po podpisaniu rozejmu Andrusowo. Zgodnie z tą umową, do Moskwy załączono Smoleńsk, Kijów i całą lewobrzeżną Ukrainę. Tak więc Aleksiej Michajłowicz z powodzeniem wypełnił zadanie, któremu podporządkowana była rosyjska polityka zagraniczna w XVII wieku. Krótka rozejm mógł zostać przerwany przez wojnę, więc konflikt wymagał dalszych negocjacji, które zakończyły się już u księżnej Sofii. Walcząc ze Szwecją Jak wspomniano powyżej, po osiągnięciu sukcesu na Ukrainie, Aleksiej Michajłowicz postanowił spróbować szczęścia na Bałtyku. Długo zaległy rewanż ze Szwecją rozpoczął się w 1656 roku. Miała dwa lata. Walki pochłonęły Inflanty, Finlandię, Ingrię i Karelię. Krótko mówiąc, polityka zagraniczna Rosji w XVII i XVIII wieku miała na celu uzyskanie dostępu do zachodnich mórz, ponieważ umożliwiłoby to nawiązanie lepszych więzi z Europą. Właśnie to chciał osiągnąć Aleksiej Mikhailovich. W 1658 r. Zakończono zawieszenie Valiesar, w ramach którego Rosja zachowała część gruntów w Inflantach. Jednak trzy lata później moskiewscy dyplomaci musieli wyrazić zgodę na przywrócenie dawnych granic, aby uniknąć wojny na dwóch frontach przeciwko Szwecji i Polsce w tym samym czasie. Ten porządek zabezpieczył traktat pokojowy Kardis. Porty bałtyckie nigdy nie zostały odebrane. Wojna z Turcją Pod koniec konfrontacji rosyjsko-polskiej interweniował Imperium Osmańskie, który dążył do podbicia Ukrainy Prawobrzeżnej. Wiosną 1672 r. Najechała tam 300-tysięczna armia. Pokonała Polaków. W przyszłości Turcy i Tatarzy krymscy walczyli także z Rosją. W szczególności zaatakowano linię obronną Belgorod. Główne kierunki polityki zagranicznej Rosji XVII wieku były pod wieloma względami logicznym prologiem polityki zagranicznej XVIII wieku. Zwłaszcza ten wzór można prześledzić na przykładzie walki o hegemonię na Morzu Czarnym. W czasach Aleksieja Michajłowicza i jego syna Fiodora, Turcy po raz ostatni próbowali rozszerzyć swoje posiadłości na Ukrainie. Ta wojna skończyła się w 1681 roku. Turcja i Rosja trzymały granicę wzdłuż Dniepru. Sicz Zaporoski został również uznany za niezależnego od Moskwy. Wieczny świat we Wspólnocie Cała krajowa i zagraniczna polityka Rosji w XVII wieku w dużym stopniu zależała od stosunków z Polską. Okresy wojny i pokoju wpływały na gospodarkę, otoczenie społeczne i nastrój ludności. Relacje między obiema potęgami zostały ostatecznie ustalone w 1682 roku. Wiosną tego roku kraje stworzyły Wieczny Pokój. Klauzule umowy przewidywały sekcję hetmana. Rzeczpospolita Obojga Narodów odrzuciła protektorat, który istniał od dawna nad Zaporożezją. Zatwierdzono zapisy rozejmu Andrusowa. Kijów został uznany za "wieczną" część Rosji - za to Moskwa wypłacała odszkodowania w wysokości 146 tysięcy rubli. W przyszłości traktat pozwolił na powstanie antyszwedzkiej koalicji podczas wojny północnej. Również dzięki Wiecznemu Pokojem Rosja i Polska połączyły siły z resztą Europy w walce z Imperium Osmańskim. Nerchinsky Treaty Nawet w czasach Iwana Groźnego Rosja rozpoczęła kolonizację Syberii. Stopniowo odważni wieśniacy, kozacy, myśliwi i przemysłowcy posuwali się dalej na wschód. W XVII wieku dotarli do Oceanu Spokojnego. Tutaj zadaniem rosyjskiej polityki zagranicznej w XVII wieku było nawiązanie przyjaznych stosunków z Chinami. Przez długi czas granica między dwoma państwami nie była oznaczona, co doprowadziło do różnych incydentów i konfliktów. Aby powstrzymać nieporozumienia, delegacja dyplomatów na czele z Fiodorem Golovinem wyjechała na Daleki Wschód. Delegaci rosyjscy i chińscy spotkali się w Nerczyńsku. W 1689 r. Podpisali traktat, na mocy którego granica między władzami została ustanowiona wzdłuż brzegów rzeki Argun. Rosja straciła Amur i Albazin. Traktat okazał się dyplomatyczną porażką rządu Sofii Alekseevny. Krymskie wędrówki Po pojednaniu z Polską, polityka zagraniczna Rosji pod koniec XVII w. Skierowana była na Morze Czarne i Turcję. Przez długi czas kraj był nawiedzany przez najazdy chanatu krymskiego - państwa, które było w wasalnych stosunkach z Imperium Osmańskim. Kampanię przeciwko niebezpiecznemu sąsiadowi kierował książę Wasilij Golicyn - ulubieniec księżnej Sofii Aleksiejewskiej. W sumie odbyły się dwie kampanie krymskie (w 1687 i 1689). Nie odnieśli wielkiego sukcesu. Golicyn nie chwytał obcych fortec. Niemniej jednak Rosja skierowała znaczne siły Krymów i Turków, które pomogły jej europejskim sojusznikom w ogólnej walce przeciwko Ottomańczykowi. Dzięki temu Romanowowie znacznie zwiększyli swój międzynarodowy prestiż. Wycieczki do Azova Sofya Alekseevna została pozbawiona władzy przez swojego młodszego brata Piotra, który dorastał i nie chciał dzielić władzy z regentem. Młody król kontynuował sprawę Golicyna. Jego pierwsze doświadczenie wojskowe wiązało się właśnie z konfrontacją z Turcją. W 1695 i 1696 roku Peter prowadził dwie kampanie na Azov. Od drugiej próby schwytano turecką fortecę. W pobliżu monarcha zarządził założenie Taganrogu. Sukces pod wodzą Azowskiego wojewody Aleksiej Szein otrzymał tytuł generalissimusa. Tak więc dwa kierunki polityki zagranicznej Rosji w XVII wieku (południowej i "polskiej") odznaczały się sukcesami. Teraz Piotr zwrócił uwagę na Bałtyk. W 1700 roku rozpoczął wojnę północną przeciwko Szwecji, która unieśmiertelniła jego imię. Ale taka była historia XVIII wieku. Wyniki Wiek XVII dla Rosji był bogaty w wydarzenia z zakresu polityki zagranicznej (zarówno sukcesy, jak i porażki). Wynik Czas kłopotów na początku stulecia utracono wiele terytoriów, w tym wybrzeże Bałtyku i Smoleńsk. Rządząca dynastia Romanowów podjęła się korekty błędów swoich poprzedników. Specyfika rosyjskiej polityki zagranicznej w XVII wieku była taka, że jej największy sukces był w polskim kierunku. Zwrócono nie tylko Smoleńsk, ale także Kijów i lewobrzeżną Ukrainę. Moskwa po raz pierwszy zaczęła kontrolować wszystkie kluczowe ziemie państwa staroruskiego. Wyniki w dwóch innych kierunkach były sprzeczne: Bałtyk i Morze Czarne. Na północy próba zemsty ze Szwecją nie powiodła się, a zadanie to spoczęło na barkach Piotra I, który wraz ze swoim krajem wkroczył w nową XVIII wiek. Ta sama sytuacja dotyczy południowych mórz. A jeśli pod koniec XVII wieku Piotr zajął Azow, to później go stracił, a zadanie ekspansji w tym regionie zostało ukończone tylko pod Catherine II. Wreszcie, wraz z pierwszymi Romanowami, trwała kolonizacja Syberii, a pierwsze kontakty z Chinami zostały ustanowione na Dalekim Wschodzie.
XVII wiek w dziejach Rzeczypospolitej to czas ciągłych wojen. W początkach stulecia były one raczej korzystne dla Polski . Jednak w miarę upływu czasu przeciwnicy stawali się coraz silniejsi, a wojny przestały być jedynie pogranicznymi. Na przełomie XVI i XVII wieku, państwo polsko-litewskie, czyli Rzeczpospolita Obojga Narodów, imponowało swoimi rozmiarami. Było jednym z największych państw w ówczesnej Europie. Obejmowało ok. 900 tysięcy km2. Lecz mimo to, nie mogło się pochwalić siłą innych, mniejszych, europejskich państw. W Polsce źle działo się przede wszystkim w rządzie. Ulegał on rozkładowi. Magnaci zaczęli rządzić w poszczególnych ziemiach, pod różnymi pozorami starali się otrzymać od króla nadanie starostw, zamków, miasteczek i wsi, zaczęto nie liczyć się ze zdaniem króla. Doprowadziło to do osłabienia kraju i wywiązania się konfliktów. Pierwsza walka Polski z Rosją, wywiązała się o dominację w Inflantach, na które w 1558 roku uderzył władca Rosji, Iwan IV. Ostatni wielki mistrz Zakonu Kawalerów Mieczowych, podał Inflanty pod opiekę Polski i Litwy, w 1561 roku. Wojnę z Moskwą prowadził Zygmunt III August, a następnie Stefan Batory. Uderzył on bezpośrednio na Moskwę i zdobył Płock, Wielkie Łuki oraz szereg innych miast i twierdz. Wojnę tą zakończył rozejm w Jamie Zapolskim w 1582 roku, na mocy którego załogi moskiewskie opuściły wszystkie grody w Inflantach, a Rzeczpospolita uzyskała ziemię płocką i wybrzeże Morza Bałtyckiego. Po śmierci Iwana IV Groźnego w Rosji nastały wojny domowe. Miał on dwóch synów: Fiodora, który panował jako car, ale krótko; i Dymitra, który nie objął władzy po bracie gdyż zaginął w niewiadomych okolicznościach w 1591 roku. W trakcie kryzysu i bezkrólewia, w Rzeczpospolitej pojawił się Dymitr Samozwaniec. Awanturnik ten podawał się za drugiego syna Iwana Groźnego, stąd też jego przezwisko. Samozwaniec był popierany przez króla, magnatów i jezuitów, którzy wierzyli, że poprzez zwycięstwo na Moskwie, Kościół prawosławny zastąpi się katolickim. W roku 1605 Dymitr przekroczył rosyjską granicę i wraz z wojskiem polskim udał się do Moskwy. Szybko przedarł się do stolicy i zasiadł na tronie. Nie panował jednak długo. Pseudo „sukces” Dymitra zamienił się w porażkę gdy w Moskwie wybuchło przeciw niemu powstanie. W niedługo po jego koronowaniu na cara został zamordowany przez jego przeciwników. Po śmierci Samozwańca carem został Wasyl Szujski. Był on bojarem rosyjskim. Na początku popierał Dymitra, lecz wkrótce stanął na czele spisku przeciw niemu. W czasie panowania Szujskiego, w Rosji cały czas wybuchały spory i kłótnie między bojarami, a średnią szlachtą. Targały nią niepokoje i zamieszki. Mieszkańcy nie czuli się bezpiecznie i chcieli jak najszybciej rozwiązać te bezsensowne spory. Wydawał się, że z krańca przepaści może uratować Rosję tylko jakaś silna dynastia. Jednak pośród ogólnego zamętu i zawiści nie było rzeczą prawdopodobną, żeby taka dynastia mogła wyjść z narodu moskiewskiego. Polska natychmiast wystąpiła z zamiarem położenia końca rozruchom i na tronie rosyjskim osadzenia dynastii Wazów. W tym czasie w Rzeczpospolitej pojawił się kolejny awanturnik podający się za cudem ocalałego Dymitra. Podobno, jego tożsamość potwierdziła żona Maryna. Został on ponownie poparty przez część magnaterii polskiej. Wtedy też, zaniepokojony car poprosił o pomoc Szwecję. Ta zgodziła się i wkrótce została sojusznikiem Rosji. Ten ruch zmobilizował Polskę do interwencji zbrojnej, dotychczas formalnie niezaangażowanej w konflikt. Król Rzeczpospolitej w walce z Rosją, a tym samym ze Szwecją widział możliwość odzyskania szwedzkiego tronu. Plany Zygmunta III Wazy o dziwo poparł papież i duchowieństwo. Średnia szlachta, która była dosyć uboga przyłączyła się do wyprawy, gdyż myślała, że dzięki niej zdobędzie bogactwo i nowe ziemie. W 1610 roku, dokładnie w lipcu, siły polskie przekroczyły rosyjską granicę. Obległy i zdobyły Smoleńsk. Miasto silnie się broniło jednak wojsko polskie po wielotygodniowym oblężeniu do niego wkroczyło. Dokonało tego przede wszystkim dzięki wspaniałemu dowódcy - Stanisławowi Żółkiewskiemu. Był on znakomitym strategiem. Pod jego rozkazami wojsko polskie rozgromiło ponad czterokrotnie liczniejsze wojska rosyjsko-szwedzkie w bitwie pod Kłuszynem w 1610 roku. Żółkiewski przeprowadził także elekcję królewicza Władysława. W latach 1617-1618, miała miejsce wyprawa Władysława Wazy na Moskwę. Bojarowie rosyjscy strącili Szujskiego z tronu i wybrali na niego księcia Władysława. Postawili jednak warunek: zachowają swoją religię. Zygmunt II Waza, ojciec Władysława, któremu zależało na wprowadzeniu w Rosji katolicyzmu, traktatu nie podpisał. Spowodowało to powstanie przeciw Rzeczpospolitej. Władzę carską zdobył Michał Fiodorowicz – Romanow. Za jego rządów w Rosji nastały „wielkie czasy”, a dynastia Romanowów była ostatnią dynastią carów w Rosji rządzących do pierwszej wojny światowej. Kolejne próby najazdów Polski zakończyły się niepowodzeniem, w związku z czym wojny polsko – rosyjskie zakończyły się podpisaniem rozejmu w Dywilnie w 1619 roku, na mocy którego Polska uzyskała Smoleńszczyznę, a także ziemię czernihowską i siewierską. Jesienią 1632 r., po śmierci Zygmunta III, Moskwa, zachęcona przez króla szwedzkiego, zajęła polskie miasta leżące na pograniczu polsko-rosyjskim. Następnie obległy położony nad górnym Dnieprem Smoleńsk – twierdzę, która do tej pory strzegła bezpieczeństwa wschodniej granicy Polski. Car Michał Romanow, widząc słabość polskiego państwa, liczył, że elekcja nowego władcy przedłuży się i uniemożliwi to Polakom skuteczną obronę. W obliczu zagrożenia państwa, szlachta stanęła jednak na wysokości zadania i po raz pierwszy (i ostatnich) doszło do zgodnej elekcji i królem został syn zmarłego władcy, Władysław. Elekcja całkowicie przekreśliła plany Moskwy – nowy władca niemal natychmiast wyruszył na odsiecz oblężonej twierdzy smoleńskiej. Po 9 miesiącach Smoleńsk został odzyskany, a dowódca armii rosyjskiej, gen. Michał Szein, został zmuszony do podpisania kapitulacji. 14 czerwca 1634 r. nad rzeką Polanówką, zawarty został pokój wieczysty z Rosją (zwany pokojem polanowskim). Potwierdzono wówczas warunki terytorialne rozejmu dywilińskiego, a Władysław IV za cenę 20 tys. rubli zrzekł się pretensji do korony carskiej. W ten sposób zakończył się kolejny etap XVII-wiecznych walk polsko-rosyjskich. Rzeczpospolita nie utraciła co prawda żadnych terytoriów, ale jej władca pozbawiony został ostatnich praw do tronu moskiewskiego. Potwierdziło to fakt, że Polska stawała się państwem coraz słabszym. Kolejny konflikt polsko-rosyjski wiązał się nierozerwalnie ze sprawą kozacką. Kozacy gromadzili się od XV w. na Nadnieprzu, a pochodzili w znacznej mierze z terenów Rzeczypospolitej. Podlegali oni królowi polskiemu, który starał się wykorzystać Kozaków do zabezpieczenia południowo-wschodniej granicy kraju. W tym celu część z nich wzięto na żołd Rzeczypospolitej (tzw. kozacy rejestrowi), pozostałych zaś traktowano jak chłopów pańszczyźnianych. Liczba kozaków rejestrowych co pewien czas była powiększana, jednak nigdy nie objęła wszystkich Kozaków. Było to powodem wybuchania licznych powstań kozackich, z których największe wybuchło w 1648 r. pod wodzą Bohdana Chmielnickiego. Po trzech latach walk, w czasie których szala zwycięstwa przechylała się to na jedna to na drugą stronę i zawarciu we wrześniu 1651 r. niekorzystnej dla Kozaków ugody w Białej Cerkwi, Chmielnicki nawiązał kontakty z Moskwą. Właściwie rozmowy te rozpoczęte zostały już w 1650 r., jednak dopiero gdy okazało się, że koncepcja utworzenia federacji, w której Ukraina zyskałaby pozycję równą Polsce i Litwie jest nierealna, uległy natężeniu. Porozumienie rosyjsko-kozackie zawarte zostało 8 stycznia 1654 r. Zawarciu ugody towarzyszyły przejściowe trudności, jednak ostatecznie podczas tajnej rady w Perejesławiu Kozacy poddali się pod protektorat Rosji. Jednocześnie na mocy jednostronnego aktu cara Aleksego Michajłowicza stali się jego poddanymi. Car zwiększył też rejestr kozacki do 60 tys. i potwierdził dawne przywieleje kozackie. Dla Rzeczypospolitej ugoda ta mogła oznaczać tylko jedno – początek kolejnego zatargu z Moskwą. Jego przedmiotem była tym razem Ukraina. Rozumiał to chyba także car rosyjski, gdyż już w maju 1654 r. wyruszył on ze swą armią w kierunku Smoleńska, po drodze zdobywając niemal bez walk kilka twierdz. Z kolei na Ukrainę najechała w tym czasie druga armia rosyjska. Sytuacja Polski stawała się coraz trudniejsza – połączone siły kozacko-rosyjskie zdobyły Połock, Smoleńsk, Witebsk i Mohynów, spustoszyły też Wilno, Grodno i Mińsk. Nie wiadomo, jak zakończyłby się marsz armii carskiej, gdyby nie najazd szwedzki na Polskę w 1655 r. Wywołało to bowiem zniepokojenie cara rosyjskiego, który zawarł 3 listopada 1656 r. rozejm z Rzeczpospolitą. W Niemieży obie strony zobowiązały się do współpracy wojskowej przeciw Szwecji. Ponadto w ciągu roku car Aleksy Michajłowicz miał zostać wybrany na następcę Jana Kazimierza. Zaistaniała sytuacja zaniepokoiła Chmielnickiego. Wkrótce jednak zmarł, a jego następca Iwan Wyhowski szukał porozumienia z Polską. Doprowadziło to do zawarcia 16 września 1658 r. w Hadziaczu umowy, która przewidywala utworzenie Księstwa Ruskiego mającego wejść w skład Rzeczypospolitej Trojga Narodów, obok Polski i Litwy. Ugoda jednak została odrzucona przez Kozaków, a Wyhowski niemal natychmiast utracił pozycję – jego miejsce zajął syn Bohdana Chmielnickiego, Jan. Niemal natychmiast poddał on Ukrainę Rosji. W związku z tym już w październiku 1658 r. Rosja zerwała rozejm. Polakom co prawda udała się wyprzeć armię rosyjską ze Źmudzi, jednak już na początku 1659 r. Rosjanie opanowali Litwę, podchodząc aż na Podlasie. W czerwcu 1660 r. polskie wojska dowodzone przez Stefana Czarnieckiego i Pawła Sapiehę ruszyły na Litwę, gdzie pokonały Rosjan pod Połonką. Pozwoliło to na opanowanie niemal całej Białorusi. Był to przełomowy moment polsko-rosyjskich walk o Ukrainę. Już w październiku 1660 r. armia gen. Szeremietiewa została zmuszona do kapitulacji, a jej dowódca do podpisania pod Cudnowem ugody, w której zobowiązywał się zwrócić Ukrainę z Kijowem oraz Smoleńsk. Walki na pewien czas ustały. Jednak w sierpniu 1663 r. Jan Kazmierz podjął decyzję o wyprawie na Moskwę. Wyprawa ta jednak nie powiodła się, mimo zaangażowania sił litewskich, tatarskich i kozackich – w marcu 1664 r. Jan Kazimierz zarządził odwrót. Pzez cały ten czas na Ukrainie trwały walki wewnęrzne. Doprowadziły one do podziału Ukrainy na Prawobrzeże, podlegające Polsce i Lewobrzeże, uznające zwierzchność Rosji. Sytuację na Ukrainie usankcjonował polsko-rosyjski układ rozejmowy. Zakończył on kolejny, ostatni już, etap walk pomiędzy Polską a Rosją w XVII w. Układ został podpisany w Andruszowie, 30 stycznia 1667 r. i miał obowiązywać do podpisania pokoju. Na mocy postanowień układu Moskwa zatrzymywała lewobrzeżną Ukrainę i Kijów na 2 lata. Zaporoże miało stać się kondominium polsko-rosyjskim. Rzeczpospolita zrzekła się ziemi smoleńskiej, siwierskiej i czernihowskiej, odzyskując województwo połockie i wtebskie oraz część Inflant. Dla Polski rozejm ten oznaczał kres jej przewagi na Wschodzie, dla państwa moskiewskiego zaś stał się podwaliną przyszłej potęgi. Rozejm został potwierdzony w 1670 r. Jednak gdy Jan Sobieski po upływie 2-letniego terminu, próbował przejąć Kijów, spotkał się ze sprzeciwem Rosji. Wcześniej, bo 4 grudnia 1667 r. Polska i Rosja podpisały traktat o współdziałaniu przeciw Turcji i Tatarom, wytyczeniu granicy oraz odszkodowaniu dla polskiego szlachty wygnanej z zajętych przez Rosję terenów. Podobny traktat zawarto 9 kwietnia 1672 r. Wówczas Polska uzyskała obietnicę akcji dywersyjnej Kałmuków i Kozaków dońskich (podlegali oni władzy cara rosyjskiego) na wypadek wojny z Turcją. Z kolei 17 sierpnia 1678 r. oba kraje zawarłu układ o przedłużeniu rozejmu andruszowskiego na 13 lat. Car zwrócił wówczas niewielkie skrawki terytorium i obiecał wypłacić 200 tys. rubli (stanowiło to ok. 1 mln zł). Wszystkie kwestie sporne miały być rozpatrzone przez specjalną komisję. Polacy nie mieli jednak zamiaru rezygnować w terenów ukraińskich. W 1682 r. Jan III Sobieski, chcąc wykorzystać sytuację w Moskwie po śmierci cara Fiodora III, podjał próbę odzyskania Ukrainy. Liczył on, że przy pomocy akcji dyplomatycznej na Zaporożu i w ziemi smoleńskiej uda mu się nakłonić atamana Grzegorza Jeremiejewa do powrotu pod władzę króla polskiego. Próba ta okazała się jednak nieudana i lewobrzeżna Ukraina pozostała pod władzą Rosji. Zakończyło to ostatecznie zbrojne konflikty polsko-rosyjskie w XVII w. Rozpoczęły się natomiast rokowania pokojowe prowadzone przez wojewodę poznańskiego Krzysztofa Grzymutłtowskiego, mające na celu podpisanie pokoju potwierdzającego warunki rozejmu andruszowskiego. Jak się jednak okazało Rosja próbowała zmienić postanowienia tego rozejmu i spowodowało to zerwanie rozmów w 1684 r. Państwo moskiewskiego chciało bowiem, aby Rzeczpospolita zrzekła się wszystkich ziem, jakie uzyskała na mocy rozejmu z 1667 r. W zamian Rosja miała przystąpić od koalicji antytureckiej. Ostatecznie traktat pokojowy zawarty zosał 6 maja 1686 r. Na mocy jego postanowień Rzeczpospolita zrzekła się definitywnie lewobrzeżnej Ukrainy wraz z Kijowem oraz ziem: smoleńskiej, czernihowskiej i siewierskiej, a także zagwarantowała prawosławnym wolność wyznania. W zamian Rosja podpisała sojusz przeciw Turcji i obiecała pomoc finanosową. Ostatnie dziesięciolecie XVII w. nie przyniosły nic ważnego w kwestii stosunków polsko-rosyjskich. Kontakty między tymi dwoma państwami układały się w tym okresie poprawnie. Historia stosunków polsko-rosyjskich w XVII w. była więc historią ciągłych konfliktów zbrojnych o różnym podłożu. Były to konflikty państw podlegających przemianom – w Rosji zbliżano się stopniowo do wprowadzenia monarchii absolutnej, w Rzeczypospolitej natomiast przybliżano się natomiast do upadku państwa, spowodowanego zapatrzeniem szlachty w „złote” prawa i przywileje. Konflikty te ukazały też jedno – w ciągu 100 lat zmieniła się sytuacja obu krajów. Polska była państwem coraz słabszym, w którym coraz szybciej postępowała anarchia. Rosja z kolei rosła w siłę – miała się ona stać jedną z potęg XVIII w. ROZEJM ANDRUSZOWSKI - zawarty 1667 w Andruszowie (k. Smoleńska) między Polską i Rosją, kończył trwającą przeszło 13 lat wojnę; zatwierdzał utratę przez Rzeczpospolitą ziem: smoleńskiej, siewierskiej i czernihowskiej, przekazywał Rosji na 2 lata Kijów i prawobrzeżną Ukrainę ; Polsce gwarantował sojusz z Rosją przeciw Turcji; 1686 ratyfikowany jako "pokój wieczysty", zw. także traktatem Grzymułtowskiego (bez zwrotu Kijowa). POKÓJ GRZYMUŁTOWSKIEGO - pokój wieczysty zawarty 1686 w Moskwie przez K. Grzymułtowskiego i M. Ogińskiego; utrwala warunki rozejmu andruszowskiego ( przyłączenie Kijowa do Rosji).
O PORTALU Portal to codzienny serwis historyczny, setki artykułów dotyczących przede wszystkim najnowszej historii Polski, a także materiały wideo, filmy dokumentalne, archiwalne fotografie, dokumenty oraz infografiki i mapy. Więcej Polska w XX wieku Epoka nowożytna AKTUALIZACJA: PUBLIKACJA: Książka „Wojny polsko-rosyjskie” Na kartach tej książki przewijają się wodzowie i władcy, ale również jeńcy i ludność ziem, przez które przetaczały się wojenne nawałnice - pisze o swojej najnowszej książce historyk wojskowości, redaktor „Mówią wieki” Tomasz Bohun. „Wojny polsko-rosyjskie” są pierwszym tytułem w planowanej na około dwadzieścia tomów serii przybliżającej wszystkie konflikty zbrojne w polskiej historii. Według autorów mają one być „syntezą polskiej walki zbrojnej”. W pierwszym tomie serii, historyk i redaktor „Mówią wieki” Tomasz Bohun przybliża dzieje wszystkich polsko-rosyjskich starć w ciągu minionych ponad pięciuset lat. „Przegląd kluczowych konfliktów i bitew polsko-rosyjskich zawiera nie tylko ich dzieje militarne, ważną jego część stanowią także ich następstwa – polityczne i społeczne” – podkreśla autor. Tym samym „Wojny polsko-rosyjskie” mogą zainteresować nie tylko licznych pasjonatów dziejów wojskowości, ale również wszystkich miłośników polskiej historii. Jak przypomina autor konflikty, polsko-rosyjskie determinowały historię obu narodów i dużej części Europy. „Wojny Rzeczypospolitej z państwem moskiewskim, a następnie Rosją, były jednymi z najważniejszych konfliktów zbrojnych i politycznych w dziejach Europy czasów nowożytnych i najnowszych” – pisze Tomasz Bohun. Autor zarysowuje nie tylko przebieg konfliktów i ich bezpośrednie przyczyny, ale również zmieniające się uwarunkowania społeczne i ideowe. Te ostatnie są szczególnie istotne dla zrozumienia polityki Moskwy wobec wschodnich ziem Rzeczypospolitej. Początek konfliktów polsko-litewsko-rosyjskich zbiegł się z ukształtowaniem w Moskwie dwóch niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej idei – „trzeciego Rzymu” i „zbierania ziem ruskich”. Stanowiły one swoiste „paliwo” dla wysiłków wojennych Moskwy przez cały wiek XVII, aż do ostatecznego zwycięstwa Rosji w rywalizacji o dominację w tej części Europy. W tym kontekście Bohun przybliża również dawne metody walki propagandowej. Szczególnym celem ataków był Iwan Groźny, któremu przypisywano niskie, jak na władcę, pochodzenie. „Urodził się z księżnej Glińskiej [Heleny, żony Wasyla III], a książę Gliński [Michaił, brat Heleny] był zdrajcą króla polskiego, a Glińscy, książęta służą polskiemu królowi i teraz” - stwierdzał autor jednego z pism z okresu wojny smoleńskiej toczonej w latach 1633-1634. Walka o rząd dusz na wschodzie toczyła się więc nie tylko na polach bitew. Książka nie pomija również najciemniejszych kart w stosunkach obu krajów. Perspektywa ograniczona do okresu minionych dwustu lat sprawia, że w pamięci historycznej obu krajów funkcjonują obrazy zbrodni, takich jak rzeź Pragi czy zbrodnia katyńska. Cytowane przez autora źródła z czasów wojen XVI i XVII w. przypominają, że w świadomości ówczesnych podobną do wspomnianych wyżej przykładów zbrodni, odgrywały inne, szokujące przypadki brutalności wojsk obu stron konfliktów. „Jeden z dostojników kościelnych w liście do doradcy cesarskiego Scheppera napisał, że w egzekucjach przed namiotem Tarnowskiego zamordowano 1400 bojarów. To rzeź bez precedensu w dotychczasowej historii oręża polskiego, tym bardziej że Tarnowski był renesansowym wodzem-intelektualistą. Podobno krwawe widma śniły mu się po nocach do końca życia” – pisze autor o wydarzeniach z lipca 1535 r. w zdobytym przez wojska hetmana Jana Tarnowskiego Starodubie na Siewierszczyźnie. Równie przerażająca była skala zbrodni Moskwy po odbiciu z rąk polskich Kremla. „Gdy Kreml i Kitajgorod opuszczali słaniający się z wyczerpania żołnierze, okazało się, że głowy mieli ocalić tylko ci, którzy dostali się pod opiekę znaczniejszych dowódców moskiewskich. Nad masą prostego żołnierstwa roztoczyli natomiast opiekę żądni odwetu za spalenie czczonej religijnym kultem stolicy Dońcy i pospolitacy; najwięcej szczęścia mieli ci z jeńców, których wytracono od razu” – pisze autor o dramacie polskich jeńców po kapitulacji w listopadzie 1612 r. Tomasz Bohun pisze również o tym w jaki sposób możliwości techniczne i uwarunkowania naturalne determinowały przebieg i rezultat wojen. Tak jak w wypadku wielu innych wojen w historii Rosji o jej zwycięstwie współdecydował klimat i niezmierzone odległości. „O Jezus! Toć haniebne zimno, mróz jakiś z wiatrem niemiłosierny. Jam w Polsce takiego nie cierpiał” – pisał jeden z oblegających Psków zimą 1582 r. Wielkie, choć niedecydujące o losach wojen, żniwo zbierały również choroby. „Ironią losu jest, że właśnie lata 1827–1831 były najcięższymi dla armii rosyjskiej aż do wybuchu wojny krymskiej. Jej straty bojowe wyniosły wtedy prawie 44 tys. żołnierzy. Tylko w 1829 roku z powodu epidemii zmarło ok. 90 tys. żołnierzy, a w 1831 aż 114 tys. − jedną siódmą stanu osobowego carskiej armii” – stwierdza autor opisując epidemię cholery w okresie Powstania Listopadowego. Autor analizuje postawy dowódców i ich filozofie prowadzenia wojen. Jest również krytyczny wobec wielu popularnych funkcjonujących w pamięci historycznej mitów. Jednym z nich jest przekonanie o wybitnych umiejętnościach dowodzącego ofensywą na Warszawę w sierpniu 1920 r. Michaiła Tuchaczewskiego. Jak przypomina autor, sam Lew Trocki oceniał strategię Tuchaczewskiego jako awanturniczą. „Jak wykorzystać liczebność wojsk, żeby wyzyskać maksimum siły uderzenia? Odpowiedź jest jedna ‒ zaatakować wszystkimi wojskami, nie pozostawiając w rezerwie ani jednego bagnetu” – pisał 26-letni oficer opisując swoje metody dowodzenia w walkach z armiami białych generałów. Istotnym uzupełnieniem narracji są liczne mapy pól bitewnych przybliżające przebieg najważniejszych batalii w dziejach wojen ze wschodnim sąsiadem. Znany z kart miesięcznika „Mówią wieki” rysownik Marek Szyszko swoimi ilustracjami przybliża umundurowanie formacji walczących na przestrzeni stuleci oraz najważniejsze elementy rynsztunku bojowego. Książka Tomasza Bohuna „Wojny polsko-rosyjskie” ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej „Mówią wieki” w serii „Wojny Polaków”. Michał Szukała (PAP) COPYRIGHT Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione. NAJNOWSZE Powstanie Warszawskie. Rzeź Ochoty Senat uczcił 85. rocznicę Wielkiego Strajku Chłopskiego Zwycięzcy Konkursów Chopinowskich na Festiwalu w Dusznikach-Zdroju K. Zyskowska: miłość Baczyńskich to materiał na hollywoodzką fabułę Obchody 122. rocznicy Bitwy Warszawskiej odbędą się w dniach 13-15 sierpnia w Warszawie, Ossowie i Radzyminie Newsletter Oświadczam, że wyrażam zgodę oraz upoważniam Muzeum Historii Polski, ul. Mokotowska 33/35, W-wa (dalej MHP) jako Administratora danych osobowych oraz wszelkie podmioty działające na rzecz lub zlecenie MHP do przetwarzania moich danych osob. (e-mail) w zakresie i celach niezbędnych do otrzymywania newslettera od dnia wyrażenia tej zgody do jej odwołania. Jestem świadomy/a, że mam prawo w dowolnym momencie odwołać zgodę oraz że odwołanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody udzielonej przed jej wycofaniem. Jestem też świadomy/a, że przysługuje mi prawo dostępu do moich danych, do ich sprostowania, do ograniczenia przetwarzania, do przenoszenia danych, do sprzeciwu wobec przetwarzania. COPYRIGHT Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
Wojny polsko-rosyjskie 1604-1634 Po śmierci Iwana IV Groźnego w 1584 roku władzę w Moskwie przejmuje chory umysłowo Fiodor, który umiera bezpotomnie w 1598 roku (wygasa dynastia Rurykowiczów). W latach 1598-1613 w Rosji trwa tzw. „Wielka Smuta”. W 1591 roku w Ugliczu ginie w klasztorze Dymitr, na czele komisji staje Wasyl Szujski i ogłasza że Dymitr sam się zabił (rola Borysa Godunowa). W 1603 roku nieoczekiwanie pojawia się człowiek podający się za Dymitra. Interesują się nim polskie i spolszczone rody magnatów ( rody Wiśniowieckich i Mniszchów). Na zasadzie „obiecać wszystko – wszystkim” Dymitr Samozwaniec obiecuje Zygmuntowi III katolicyzację Rosji. Sejm nie zgadza się na ingerencję w wewnętrzne sprawy Rosji, stojąc na stanowisku, iż poparcie króla Polski dla Dymitra jest jego prywatną sprawą. W latach 1604-1606 W Rosji trwają spory o tron. Samozwańca podającego się za syna Iwana IV – Dymitra - popierają zbiegli chłopi rosyjscy. W 1605 roku trwają walki pomiędzy prywatnymi wojskami Dymitra a oddziałami cara Borysa Godunowa. Śmierć tego ostatniego umożliwia Samozwańcowi uzyskanie carskiego tronu (per procura poślubia Marynę Mniszchównę córkę magnata Jerzego Mniszecha, wojewody sandomierskiego) i wkroczenie do Moskwy (tzw. pierwsza dymitriada – wyprawa Dymitra do Moskwy). W 1606 roku przeciwko Dymitrowi i Polakom wybucha powstanie, które prowadzi do obalenia cara i jego zamordowania. Nowym władcą Moskwy zostaje obrany Wasyl Szujski (ogłasza, że Dymitr przebił się nożem). Nowy car musi się zmagać z powstaniem chłopskim i kolejną polską interwencją. W 1607 roku dochodzi do drugiej dymitriady. Maryna Mniszchówna oświadcza, ze osoba podająca się za Dymitra to jej mąż (dwukrotnie już ocalały). Kolejnego Samozwańca popierają magnaci Rzeczpospolitej i awanturnicy. W 1608 roku Szujski zawiera rozejm z Polską (powstrzymanie działań wojennych na trzy lata), zaś rok później zawiera traktat ze Szwedami, rozpoczynając wypieranie Dymitra. Konflikty polsko-rosyjskie 1609-1634 W 1609 roku Rosja i Szwecja podpisują sojuszniczy układ, co Zygmunt III wykorzystuje jako pretekst do rozpoczęcia wojny. Armia polska pod wodzą króla rozpoczyna oblężenie Smoleńska (zostaje zdobyty wiosną 1611 roku). 4 lipca 1610 roku pod Kłuszynem wojska Stanisława Żółkiewskiego (7,5 tysiąca) rozbijają armię szwedzko-rosyjską (35 tysięcy wojsk), wykorzystując ruchliwość polskiej kawalerii. Po zajęciu Moskwy przez Żółkiewskiego dochodzi do zawarcia układu z bojarami ruskimi, którzy na władcę wybierają Władysława Wazę, jego koronacji sprzeciwia się jednak Zygmunt III (liczył na tron dla siebie, zwlekał z wysłaniem piętnastoletniego syna do Moskwy). Szujski zostaje zdjęty z urzędu, a II Dymitr Samozwaniec zamordowany. Powstanie kierowane przez bojarów i mieszczan rosyjskich na jesieni 1612 roku opanowało Moskwę, a odsiecz Chodkiewicza została odparta. Polska załoga na Kremlu kapituluje. W 1613 roku carem Rosji zostaje bohater narodowy Michał Romanow (dynastia Romanowów rządzić będzie Rosją do 1917 roku), który skutecznie odpiera ataki szwedzkie i polskie. Następuje tym samym koniec Wielkiej Smuty. W latach 1617-1618 wojska polskie ponownie docierają pod Moskwę, jednak nie zdobywają miasta. Rozejm zawarty na czternaście lat w styczniu 1619 roku między Polską a Rosją w Dywilinie zakładał przyłączenie do Polski ziemi smoleńskiej, siewierskiej i czernihowskiej (granice Litwy z XV wieku). Po śmierci Zygmunta III Wazy Rosja podejmuje próbę zdobycia Smoleńska (1632). Polacy pod wodzą Władysława IV i hetmana Krzysztofa Radziwiłła przeprowadzają kontrofensywę i uderzają w kierunku Moskwy, jednak nie udaje się im zająć miasta. W 1634 roku zostaje podpisany pokój w Polanowie. Pokój w Polanowie potwierdzał zasady podpisane w Dywilinie, dodatkowo Władysław IV zrezygnował z pretensji do korony rosyjskiej. Wojny polsko-rosyjskie 1654-1686 Rosja wmieszała się w sprawy Rzeczpospolitej w trzecim etapie powstania Chmielnickiego. W 1654 roku zawarto ugodę perejasławską – pomiędzy poselstwem rosyjskim a radą kozacką dotyczącą przyłączenia Ukrainy naddnieprzańskiej do Rosji i poddaniu kozaczyzny zwierzchnictwu cara. Armia rosyjska w 1654 roku uderza na Rzeczpospolitą w dwóch kierunkach – na terenie Ukrainy i na północy. Rosjanie w 1655 roku wkroczyli na Litwę, zajmując Smoleńsk, Wilno i Grodno. Mimo sukcesu wojsk polskich pod Ochwatowem i przymierzu z Tatarami w 1655 roku ofensywa rosyjsko-kozacka dociera do Puław. Klęska Chmielnickiego pod Jezierną powoduje uznanie przez hetmana polskiego zwierzchnictwa. Wobec ataku szwedzkiego na Polskę Rosja godzi się na zawieszenie broni. Na mocy rozejmu z Niemieży pomiędzy Polską i Rosją, Rosja atakuje posiadłości szwedzkie w Inflantach, by nie dopuścić do wzmocnienia Szwecji w basenie Morza Bałtyckiego. Po obaleniu hetmana kozackiego Jana Wyhowskiego w 1660 roku wojska rosyjskie atakują Ukrainę co prowadzi do wybuchu kolejnej wojny polsko-rosyjskiej. Dowodzący armią polską hetman Jerzy Lubomirski odnosi zwycięstwa w bitwach pod Połonką, odzyskując w kolejnym roku całą Litwę właściwą z Wilnem. Z kolei na południu wojska dowodzone przez Stanisława Potockiego i Jerzego Lubomirskiego obległy armie rosyjską pod Cudnowem (1660), zaś wojska kozackie dowodzone przez Jerzego Chmielnickiego zostały rozbite przez Lubomirskiego pod Słobodyszczami i zmuszone do uznania zwierzchnictwa króla polskiego. 30 stycznia 1667 roku w Andruszowie zostaje zawarty rozejm. Rosja zatrzymuje dla siebie ziemię smoleńską oraz czernichowsko-siewierską, a także ziemie ukraińskie na lewym brzegu Dniepru i Kijów z przyległym okręgiem. Przewidziano ligę obronną polsko-rosyjską przeciw Turcji i Tatarom. Podpisanie rozejmu kończyło ekspansję szlacheckiej Rzeczpospolitej na wschód. 1 maja 1686 roku zostaje podpisany traktat pokojowy Grzymułtowskiego. W imieniu Rzeczpospolitej występuje wojewoda poznański Krzysztof Grzymułtowski. Traktat zatwierdzał na stałe warunki rozejmu z Andruszowa. Gwarantował również Rosji prawo do opieki nad prawosławiem w Rzeczpospolitej, a także potwierdzał przymierze Polski i Rosji przeciw Tatarom i Turkom. Dowiedz się więcej Komentarze artykuł / utwór: Wojny polsko-rosyjskie (do 1686 roku)Dodaj komentarz (komentarz może pojawić się w serwisie z opóźnieniem)
wojny polsko rosyjskie w xvii wieku notatka